Tym razem Elon Musk publicznie oskarżył Rogera Correll – osobę odpowiedzialną za ten słynny kontrakt między USAF a ULA który Musk tak nie lubi, o przyjęcie łapówki od ULA w postaci lukratywnego miejsca pracy w Aerojet Rockedyne. Rzeczywiście sprawa trochę śmierdzi – facet doprowadził do podpisania bardzo kontrowersyjnego kontraktu a następnie zwinął się z wojska i od razu dostał pracę w firmie produkującej silniki RS-68 dla Delta IV. Pomimo raczej dość kiepskich kwalifikacji.
Publiczne oskarżenia nie mogą pozostać bez odzewu = możemy oczekiwać w najbliższym czasie procesów o zniesławienie i tym podobnych. Znając Muska to nie rzuca on oskarżeń bez dowodów – może być ciekawie.