Firefly będzie próbował po raz drugi

Firefly stracił głównego inwestora ale firma się nie poddaje. Druga rakieta gotowa. Start już niedługo – wojsko przestało się stawiać okoniem przez użyciem Vandenberg po tym jak firma stała się w 100% amerykańska. Miejmy nadzieję że tym razem się uda. W odróżnieniu od Astra, Firefly wydaje mi się firmą która ma szanse na przetrwanie – rakieta ma przyzwoity udźwig, teoretycznie jest dość rozsądnie zaprojektowana + złapała Astra Space w sieć dokładnie tak samo jak Blue Origin złapał ULA – oferując im silniki ale jednocześnie pilnując by oferta konkurencji była mniej atrakcyjna.

Marek Cyzio Opublikowane przez: