Jak informuje AviationWeek, Indie planują test swojej rakiety wielokrotnego użytku już w marcu tego roku. Pojazd nazywa się RLV-TD (Reusable Launch Vehicle – Technology Demonstrator) i ma być uskrzydlony. Jego lot próbny ma się odbyć korzystając z czterech rakiet pomocniczych na paliwo stałe, które to wyniosą pojazd na wysokość 100 km osiągając prędkość MACH 5. Po ich odłączeniu pojazd wróci jak szybowiec. Niestety w Indiach nie ma ani jednego wystarczająco długiego pasa startowego gdzie mógłby wylądować, w związku z czym pojazd będzie wodował w zatoce Bengalskiej.
W przyszłości RLV-TD ma zostać wyposażony w silniki typu SCRAMJET w celu testowania tej technologii. Indie narzekają że obecnie wysłanie kg masy na orbitę kosztuje ich około $5000. Dzięki pojazdowi wielokrotnego użycia chcą zmniejszyć tą kwotę do $500 za kilogram. Celem jest osiągnięcie stosunku 98% paliwo i 2% masa pojazdu. Jak zauważa szef VSSC (Vikram Sarabhai Space Center), paliwo jest tanie a pojazd drogi, więc trzeba nauczyć się używać go wielokrotnie.
Czyli już nie tylko Europa, ale i Indie czują się zaniepokojone SpaceX…