Mój Nikon wrócił z naprawy i musiałem go przetestować! Więc dokonałem szybkiej wycieczki do Viera Wetlands. Niestety pogoda nie dopisywała i tylko kilka zdjęć…
P.S. Nie rzucajcie aparatami – łączny koszt upadku dobił do $800, z czego $400 to naprawa obiektywu a następne $400 aparatu. Ale przy okazji wyczyścili go porządnie w środku, nasmarowali wszystkie części ruchome, wyregulowali AF i czujnik jasności no i wymienili połamane części przez które aparat nie chciał działać z szerokokątnym obiektywem.
|
Głodny? |
|
Ptaszek w depresji |
|
Czyścimy się |
|
Ukrywał się za trawką |
|
Z drugiej strony |
|
Viera Wetlands Październik 2015 |
|
Czapla |