Northrop Grumman (Space Logistics) znalazł sobie ciekawą niszę rynkową. Jakiś czas temu firma wysłała na orbitę dwa MEV – Mission Extension Vehicle – satelity które umieją dotrzeć na geostacjonarną, znaleźć satelitę do którego maja się przyczepić a następnie przykleić się i przejąć obowiązki utrzymywania pozycji na orbicie. Jednak takie rozwiązanie jest dość drogie i dla wielu firm taniej jest po prostu pozbyć się starego satelity i wysłać na orbitę nowego niż kupić tą usługę. W związku z czym firma postanowiła zrobić coś tańszego – zamiast jednego MEV teraz będzie para – MRV (Mission Robotic Vehicle) oraz MEP (Mission Extension Pack). Pewnie zgadliście już o co chodzi – kosztowny system który cumuje do satelity i przyczepia do niego silnik może być wykorzystany wiele razy. I właśnie tak to jest skonstruowane – MRV łapie MEP i wiezie go do docelowego satelity, przyczepia i rusza zająć się następnym. A MEP ma silnik hall’a i zapasy paliwa i może zająć się utrzymywaniem pozycji satelity. I przede wszystkim jest tańszy. Na Falcona 9 wchodzą albo dwa MEV albo jeden MRV i trzy MEP. Do tego MRV jest zaprojektowany tak ze może obsłużyć wiele MEP w ciągu 10 lat bycia na orbicie. Dzięki temu koszt takiej misji jest znacznie mniejszy co pewnie spowoduje że będzie się opłacało przedłużenie życia satelitów które do tej pory były nieopłacalne.