Na stanowisku

Z moich wielkich planów nie wyszło nic ciekawego. Planowałem zrobić zdjęcie pocisku Navaho z Falconem 9 ale nic z tego nie wyjdzie – policja postawiła jakiś olbrzymi reflektor i oświetliło pocisk tak mocno ze pomimo największej przesłony i najniższego ISO nie jestem w stanie użyć wiecej niz kilkunastu sekund naświetlania. W związku z czym zainstalowałem sie jako pożywka dla komarów (i potencjalnie aligatorów) na brzegu laguny przy samej bramie do bazy wojskowej. WordPress złośliwie nie powala mi na dodanie zdjęcia w tej chwili wiec bedzie pewnie dopiero po powrocie do domu. Pogoda idealna – lekkie chmurki, delikatny wiatr, bardzo ciepło. Gdyby nie inwazja komarów to byłby to cudowny wieczór. Niestety zamiast sie rozkoszować widokiem, walczę z tymi bestiami.

Pierwsza ciekawostka – mają lądować na jednym silniku a nie trzech pomimo ze to misja GTO. Albo satelita jest lżejszy niz inne misje co pozwala na pozostawienie większego zapasu paliwa, albo separacja bedzie wczesniej, albo udało im sie schłodzić paliwo jeszcze trochę albo po prostu uznali ze lądowanie na jednym silniku daje większe szanse powodzenia pomimo ryzyka zabrakniecia paliwa lub utleniacza.

Edycja – odsuwają strongback

Edycja – przepiękny start i udane lądowanie!

 

Marek Cyzio Opublikowane przez: