SpaceX nie ma szczęścia z FH/ViaSat-3. Jak pogoda jest OK, to rakieta pokazuje rogi. Jak rakieta jest OK to pogoda nie chce współpracować.
Dziś w końcu przeszedł nad nami ten front atmosferyczny który prze tydzień powodował brdydką pogodę, i jest piękne słońce i umiarkowane temperatury, ale jest jeden mały problem – wieje jakby huragan przyszedł. Widziałem starty przy dość silnym wietrze ale to jest zdecydowanie za dużo, szczególnie w przypadku rakiety która jest jak żagiel. Jedyny plus – wieje z zachodu czyli bokiem do rakiety. Wiatr z północy gwarantuje scrub bo pcha rakietę na TEL. Z zachodu nie jest tak groźny.
W tym momencie wiatr ma 11 m/s w porywach do 16. Około 19 ma spaść do 8/15 – może to wystarczy by FH poleciał? Zobaczymy.
Edycja – wiatr ucichł
Edycja 2 – oczywiście znowu przesunęli start więc zwinąłem sprzęt i poszedłem na piwo. Wrócę jak będzie bliżej.