Po śmierci Neil’a Armstronga, jego żona znalazła w jego rupieciach torebkę. A w niej całą gamę drobiazgów, które Neil przywiózł z księżyca. Wśród nich kamera która była zamontowana na jednej z nóg LEM’a i która miała zostać na księżycu. Neil wyraźnie tą kamerę zdemontował i zawiózł do domu. I NASA się tego nie czepia. Co ciekawe astronauta Edgar Mitchell miał poważne problemy z tego samego powodu. Skończyło się na tym że NASA odstąpiła od oskarżenia o kradzież a astronauta oddał kamerę. Ciekawe że w przypadku Neil’a nikt się nie czepia wdowy i nie każe jej oddawać tych drobiazgów strasząc sądem.