Pojawiły się zdjęcia nowego pomysłu SpaceX. Firma planuje zdecydowane zmniejszenie rozmiarów płytek jakimi obłożony jest Starship. Jednocześnie będą one mocowane na coś w rodzaju spinek zamiast być klejone jak to się obecnie robi. Mniejszą płytka = mniejsze siły które na nią działają = większa szansa że nie odpadnie. Do tego nowe mocowania mają ułatwić instalację nowych płytek. Przynajmniej teoretycznie, bo podejrzewam że szanse że się nadtopią w czasie powrotu z orbity są spore. Ilość mocowań jest na tyle duża że nie wyobrażam sobie by były ze stali, więc są albo z aluminium, albo z tytanu. Trudno powiedzieć czy ta zmiana będzie na całej rakiecie czy tylko w miejscach gdzie obecnie płytki odpadają. Podejrzewam że na całej, bo Elon nie cierpi różnych rozwiązań tego samego problemu + Starship obecnie ma już na tyle dużo różnych płytek że robi się prawie jak prom kosmiczny.
Nie mam wątpliwości że SpaceX uda się osiągnąć odzysk drugiego stopnia. Mam tylko wątpliwość jak duży fragment potencjalnego udźwigu to zabierze i jak szybko będzie się dało przygotować drugi stopień do następnego lotu.