Dziś nowa porcja spekulacji na temat planów Muska i SpaceX. Jak czytelnicy pewnie pamiętają, SpaceX nie ma klienta na dziewiczy lot Falcona Heavy planowany na wiosnę przyszłego roku. Do tego w okolicach marca 2016 pojawia się jedna z okazji na wystrzelenie czegoś w stronę Marsa – lokalne minimum. ESA planuje wtedy wysłać misję na Marsa. Czyżby SpaceX zdecydował że najlepszym sposobem na pokazanie możliwości nowej rakiety jest wysłanie pustego Dragona na wycieczkę dookoła Marsa i powrót na Ziemię? Taka misja poza P.R. pozwoliła by na przetestowanie wielu technologii – począwszy od długoterminowego działania systemów Dragona a skończywszy na jego osłonie termicznej. Znając Muska, to na wycieczkę poleciał by znowu ser…
Dragon waży około 4 ton, żeby taka misja była możliwa, to SpaceX musiał by zbudować specjalną wersję Falcona Heavy gdzie ładunkiem byłby jeszcze jeden drugi stopień. Także kapsuła musiała by być zmodyfikowana i wyposażona w silniki SuperDraco – to po to by dokonać odpowiednich zmian kursu po przelocie wokół Marsa tak by trafić w Ziemię. Ciekawe czy to jest właśnie to wielkie doniesienie na które czekamy?