Start Atlasa V z satelitą MUOS-2 |
Czyli małe podsumowanie 2013 roku. Zacznijmy najpierw od startów rakiet:
- 31 stycznia poleciał Atlas V z satelitą TDRS-K. A ja miałem wtedy okazję poznać autorów blogu Osiem Stóp.
- 1 marca poleciał Falcon 9 z misją CRS-2. Start był udany, ale to co się potem działo z Dragonem dało miłośnikom astronautyki wiele emocji.
- 19 marca wystartował Atlas V z satelitą SBIRS GEO 2.
- 24 maja wystartowała Delta IV z satelitą WGS-5. W czasie tego startu pobiliśmy rekord ilości Polaków oglądających start rakiety – było nas 15!
- 19 lipca wystartował Atlas V z satelitą MUOS-2. I muszę nieskromnie przyznać że tym razem mi się udały zdjęcia 😉
- 7 sierpnia poleciała Delta IV wynosząc na orbitę satelitę WGS-6.
- 19 listopada wystartował Atlas V i wysłał na wycieczkę satelitę Marsa MAVEN. A ja odkryłem że Exploration Tower w Port Canaveral to bardzo złe miejsce oglądania startów rakiet.
- 3 grudnia wystartował w końcu Falcon 9 z satelitą SES-8.
Poza startami rakiet, najważniejszym (przynajmniej dla mnie) wydarzeniem było otwarcie wystawy poświęconej promowi kosmicznemu Atlantis. Ale pewnie zwycięzcy konkursu Astrobot.pl się ze mną nie zgodzą 😉 Dla nich wycieczka do KSC była pewnie przygodą życia (warto zauważyć że konkurs Astrobot v2.0 właśnie trwa!). Zespół Husara też pewnie się nie zgodzi…
Inne ciekawe wydarzenia 2013 to:
- ostatni w 2013 roku występ USAF Thunderbirds z uwagi na sequestration. Na szczęście sequestration mamy za sobą i w tym roku Thunderbirds znowu się pojawią w Titusville.
- Proton M dokonał spektakularnego samozniszczenia po tym jak ktoś zamontował odwrotnie czujniki przeciążeń.
- Aviation Week ujawnił istnienie supertajnego samolotu bezzałogowego RQ-180.
- konkurs na zgadnięcie daty przekręcenia się licznika. Czytelnik bloga wygrał „bezcenne” (w sensie nic nie warte) nagrody 🙂
Autor zwiedzał w tym roku sporo, ale z miejsc interesujących dla miłośników astronautyki warto wymienić Huntsville, Alabama oraz Kalifornię. Autor ma marzenie dokonania pielgrzymek do wszystkich trzech promów kosmicznych – pozostał już tylko ten w Waszyngtonie.
Mam nadzieję że w tym roku będzie więcej startów rakiet, pierwszy już jutro (F9).