Republikanie i demokraci się nie dogadali i od dziś mamy wstrzymanie działania rządu federalnego. To katastrofa dla startów rakiet. Poza misjami krytycznym dla bezpieczeństwa państwa nie poleci przez następne kilka-kilkanaście dni nic. Nie wiadomo jak to wpłynie na (i tak opóźniony do przyszłego tygodnia) test statyczny Falcona Heavy – o ile SpaceX pracuje normalnie o tyle może nie być ludzi którzy zabezpieczą teren itp. Natomiast start FH na pewno się nie odbędzie dopóki mamy nie działający rząd.
Najbardziej przykre w całej tej sytuacji jest to że moja żona podlega pod fragment rządu federalnego uważany za „krytyczny” i nie idzie na przymusowe wolne… W czasie poprzedniego braku pieniędzy pracownicy federalni mieli dwa tygodnie dodatkowych, płatnych wakacji. Teoretycznie powinny być one bezpłatne ale kongres uchwalił żeby zapłacić wszystkim za przerwę.