Na jutro planowany jest jeden z najciekawszych startów tego roku – Falcon Heavy z NASA Psyche. Oba boostery lądują w CCSFS. Jednak pogoda ma spore szanse opóźnić ten start. Dlaczego? Na Zatoce Meksykańskiej powstał obszar niskiego ciśnienia który co prawda nie rozwinie się do burzy tropikalnej, ale i tak spowoduje dużą destabilizację pogody. I tenże obszar niskiego ciśnienia przejdzie nad północną Florydą dzisiejszej nocy zrzucając spore ilości deszczu i powodując silny wiatr. Prognozy na czwartkowy ranek są nieciekawe – dużo deszczu i burze. Ale przede wszystkim silnie wiatr z południowego zachodu. I to jest głównym powodem dla którego przewiduję że FH nie poleci. Problemem rakiety jest spora powierzchnia boczna – trzy boostery działają jak spory żagiel. I nawet lekki wiatr z południa jest ryzykowny – w początkowej fazie lotu rakieta ma niewielkie możliwości korekty kursu i wiatr z południa może spowodować popchnięcie jej na T/E. Nie ma tego problemu gdy wiatr wieje z północy, jednak południowy wiatr jest niebezpieczny. A jutro ma być spory wiatr – 30 km/h w porywach do 51 km/h wg ECMWF, inne modele podają podobny zakres.
Piątek wygląda znacznie bardziej optymistycznie – wiatr osłabnie a pogoda będzie znakomita. Dlatego podejrzewam że jeszcze dziś usłyszymy o przesunięciu startu na piątek. NASA ma spore okienko startowe i im się nie śpieszy. Co innego SpaceX – firma potrzebuje LC-39A do wystrzeliwania Starlink i chciała by się jak najszybciej pozbyć FH z tej platformy.
Edycja – oficjalnie 20% szans na udaną pogodę jutro (wiatr, chmury i pioruny). 50% w piątek (chmury) i w sobotę (chmury). Okienka są natychmiastowe co dodatkowo zmniejsza szanse na start, bo nie da się poczekać na lepszą pogodę.