Czyli sezon ogórkowy w apogeum. Florida Today podaje że w muzeum „U.S. Space Walk Hall of Fame” w Titusville są duchy. I to nie jakieś tam zwykłe duchy przypominające niewyraźne postaci, ale kosmiczne, okrągłe duchy! Kamera monitoringu nagrała ducha kręcącego się po sali wystawowej i symulującego orbitę kołową. Kształtem duch przypomina Sputnika, więc pewnie to radziecki (niedobry!) duch. Na stronie FT można zobaczyć cały filmik – duch jak żywy!
A żeby nie zmarnować tak dobrze zapowiadającego się posta to napiszę trochę plotek, które są za małe na własny post, a które cą ciekawe. Pierwsza to informacja o naszym ulubieńcu, panu Dimitry Rogozin – jest on bardzo wkurzony ostatnimi porażkami rosyjskiego przemysłu kosmicznego. Oczywiście winni są za nie niemoralni szefowie i pracownicy-oszuści. A w szczególności Dimitry twierdzi że ostatnia awaria Protona była identyczna do tej z 2014 roku i tej z 1998 roku i że komisje badające tamte awarie nie tylko że nie znalazły właściwej ich przyczyny, ale także sfałszowały wyniki prac. Pan Rogozin twierdzi także że rosyjscy pracownicy są nieefektywni i że amerykanie są 8 razy bardziej efektywni.
A druga seria plotek jest jak zwykle z okolic SpaceX – tym razem pojawiły się plotki że SpaceX planuje spore zmiany technologiczne w obecnym, bezzałogowym Dragonie. Dostanie on silniki SuperDraco, a to po to by ćwiczyć lądowania bez spadochronów. Podobno CRS-10 będzie pierwszym lotem w którym SpaceX spróbuje wylądować Dragonem na barce. A potem Dragon ma lądować na LC-1 w CCAFS. To ostatnie będzie ciekawym problemem technicznym – Dragon będzie musiał lecieć po takiej trajektorii by w razie czego przywalić (lub wylądować na spadochronach) w Atlantyku a nie w Magic Kingdom. Ale inna plotka wydaje się to potwierdzać – podobno letni test systemu ratunkowego Dragona V2 w locie został odwołany i przesunięty w nieokreśloną przyszłość. A wszystko dlatego że kapsuła której użyto do testu na początku tego miesiąca ma być użyta do testowania lądowań w Texasie. I dopiero jak spełni ona ten cel, to użyje się jej do testu systemu awaryjnego w locie.