Those watching the live feed, may have observed some ringing of RL10s's new carbon nozzle extension. While it did its job, boosting RL10's eye watering performance even a bit higher, we want to make sure we fully understand that behavior before flying this configuration again.
— Tory Bruno (@torybruno) June 4, 2021
Nie oglądałem tego ale wyraźnie coś było nie do końca tak jak planowano w czasie ostatniego lotu Atlas V. W tym locie drugi stopień miał zmodyfikowaną wersję silnika RL-10 – RL-10C-1-1. Różni się ona od poprzedniej troszkę dłuższą (kilkanaście cm) i troszkę szerszą (8 cm średnicy więcej) dyszą. No i właśnie ta dysza się nie zachowywała tak jak powinna i muszą to dokładnie przetestować/zasymulować.
Start misji STP-3 (która miała lecieć na bardzo widowiskowej wersji Atlas V – 551) został odwołany bez podania nowej daty co jest zrozumiałe bo w tym momencie nie wiadomo czy trzeba coś naprawiać.
Jako że ULA może przygotowywać na LC-41 tylko jedną rakietę, to ten problem oznacza także opóźnienie misji OFT-2 czyli powtórnego lotu Starlinera. Był on zaplanowany na 30 lipca. Podejrzewam że Centaur który używany jest w tym locie korzysta z RL-10C-1 a nie tej najnowszej wersji (bo ten Centaur ma dwa silniki i po prostu jest tam mało miejsca + nie ma potrzeby instalowania czegoś nowego), ale i tak zostanie opóźniony bo nie wyobrażam sobie żeby ULA teraz rozłożyła praktycznie gotowego do startu Atlas V i schowała go do hangaru. Choć kto wie – jeżeli będzie wymagana wymiana RL-10 na inny egzemplarz to raczej trzeba będzie zdemontować rakietę.