Rocket Factory Augsburg

Chyba czas zauważyć ich istnienie, jak dotąd wyglądało to tylko na próbę zarobienia na fali kosmicznego optymizmu. Ale firma poza zbieraniem funduszy coś robi – zamówiła na Ukrainie jakieś fragmenty silnika opartego o RD-809K, poskładała do kupy i działał dwie sekundy. Pospawała zbiornik ze stali i udało się go pęknąć.

Trudno powiedzieć czy ta firma ma szanse na wystrzelenie czegokolwiek na orbitę, ale przynajmniej próbują coś zbudować co nie wymaga łamania praw fizyki jak to planowała pewna inna firma z silnikiem napędzanym wodą. Oczywiście sa super optymistyczni (pierwszy start już za rok) ale bez huraoptymizmu trudno znaleźć inwestorów.

Marek Cyzio Opublikowane przez: