RocketLab USA ma szanse

Firmie RocketLab USA udało się znaleźć inwestorów. Firma nazbierała wystarczająco dużo pieniędzy by kontynuować prace nad rakietą Electron. Pierwsze starty planowane są na 2016 rok. Firma ma już wstępne zamówienia na 30 lotów tej rakiety. Ciekawostką jest to, że jednym z inwestorów strategicznych jest Lockheed Martin.
Z jednej strony wydaje mi się że na rynku kosmicznym powstaje podobna bańka jak na rynku IT w 2001 roku – jak do tej pory świat dawał sobie radę z wystrzeliwaniem satelitów za pomocą kilku rakiet, a tu nagle rynek się podwaja. Wchodzą nowi gracze, zmieniający całą ekonomię wysyłania obiektów w przestrzeń kosmiczną. Zarówno ze strony rakiet jak i samych satelitów. Tyle że poza SpaceX, żaden z innych graczy nie udowodnił jeszcze że na tym można zarobić (abstrahując od kontraktów z NASA i przypadków Orbital ATK i Boeinga). Jednak wszyscy się pchają w ten rynek jak ćmy do ognia. Co ciekawe nowe firmy raczej nie próbują konkurować bezpośrednio ze SpaceX, a pchają się na obiecujący rynek wystrzeliwania małych satelitów i szerokiego zakresu orbit. Virgin Galactic i ich LauncherOne, Stratolaunch, RocketLab USA i wiele innych – wszyscy chcą złapać kawałek tortu. Jak to się skończy? Na pewno rynek się w ciągu najbliższych kilku lat zmieni diametralnie. Przewiduję ucieczkę od rosyjskich i chińskich rakiet, europejskie będą na kroplówce rządów a epicentrum wysyłania satelitów w kosmos wróci do USA. Myślę że ULA znajdzie sposób by być konkurencyjną cenowo ze SpaceX, przynajmniej przez jakiś czas, zakładając że będą pierwsi na rynku z rakietą napędzaną ciekłym metanem. Obniżenie cen pozwoli ULA na przejęcie części komercyjnych startów a to pozwoli dodatkowo zmniejszyć koszty. Jednak zarówno SpaceX jak i ULA będą czuły na plecach oddech mniejszych firm – uważam że miniaturyzacja satelitów będzie postępowała bardzo szybko i za kilkanaście lat nie będą potrzebne rakiety o udźwigu Falcona Heavy, nawet F9 będzie za duży. I przyszłość będzie należała do firm takich jak RocketLab USA.
Warto także zauważyć że rakieta Electron jest także piękną bronią taktyczną – po zamontowaniu na szczycie konwencjonalnej głowicy wybuchowej można za pomocą tej niedrogiej rakiety stworzyć piękny system Prompt Global Strike. I to może być jednym z powodów dla których Lockheed Martin inwestuje w tą firmę. 
Marek Cyzio Opublikowane przez: