Dziś kilkanaście zdjęć z porannej wycieczki rowerami do Cocoa. Mamy piękną pogodę, jako że wczoraj przeszedł nad nami front atmosferyczny i przyniósł ochłodzenie. Ten sam front który zepsuł Melbourne Air Show wczoraj (zdjęcia pojawią się pewnie dziś lub jutro).
Korzystając z pięknej pogody i umiarkowanych temperatur wybraliśmy się na wycieczkę rowerami do Cocoa. Nie jest to daleko – w jedną stronę to 14 km. Ale ja ciągnąłem za rowerem przyczepkę z psem, a że był silny wiatr a przyczepka działa jak żagiel, to dotarcie do Cocoa wymagało sporo zaparcia. Za to w drugą stronę było rewelacyjnie, bo wiatr wiał w plecy.
Jazda z psem ma wielką zaletę – co jakiś czas trzeba stanąć i pozwolić psu na obejrzenie okolic. A przy okazji można zrobić kilka zdjęć. I dzięki temu powstały dzisiejsze zdjęcia. Mam nadzieję że się podobają!
|
Zamyślone pelikany |
|
Rockledge Drive – droga nad laguną którą jechaliśmy |
|
Czyjś dock |
|
Centrum Cocoa |
|
Park nad laguną |
|
Dziś mają być jakieś zawody psów i rozkładali stragany |
|
Tor przeszkód dla psów |
|
Park w Cocoa i fałszujący na gitarze |
|
Prezbiteriański kościółek |
|
Ten sam kościółek z bliska |
|
Laguna pod słońce |
|
Most na drodze 520 |
|
Znowu laguna |
|
Domy na Rockledge Drive |
|
Tory kolejowe |
Like this:
Like Loading...