S27 idzie na złom. Prawdopodobnie z powodu dziury na Starlinki która okazała się naruszać stabilność strukturalną. Pewnie S28 też pójdzie na żyletki, bo też ma tą dziurę. Z tego co widzę na żyletki mogą też pójść dalsze egzemplarze – SpaceX wyraźnie zmieniło plany sposobu separacji Starlink V2. W sumie było by lepiej gdyby był uniwersalny Starship a nie wersja specjalnie do Starlink. Poza tym zgodnie z zapowiedziami Muska Starship dostaje dodatkowe silniki co dość radykalnie zmienia rozkład masy a co za tym idzie wymaga przeprojektowania np. lokalizacji zbiornika na paliwo do lądowania. Kto wie czy także nie rozmiaru i położenia „skrzydeł”. Problemem jest wejście w atmosferę – środek masy vs. środek parcia – musza być tak położone by Starship stabilnie wchodził w atmosferę pod odpowiednik kątem. Dołożenie trzech silników przesuwa środek masy znacząco w tył i możliwe że wymagać będzie jakichś zmian w rozmiarach „skrzydełek”. To nie jest jakiś szczególnie trudny problem – zarówno prom kosmiczny jak i X-37B nie mają/miały problemów z powrotami na ziemię. Jednak jeden i drugi używają/używały przetestowanego rozwiązania ze skrzydłem „delta” i z klapą która zapewnia stabilność / kontrolę przy hipersonicznych prędkościach. SpaceX poszedł inną drogą ale to także dlatego że ma zupełnie inne cele – zarówno prom kosmiczny jak i X-37B muszą być w stanie relatywnie dobrze szybować w gęstych warstwach atmosfery tak by móc wylądować poziomo. Starship ma dużo mniej ambitny cel – ma tylko spadać w stabilnej pozycji by maksymalizować opór powietrza. Szybowanie jest skutkiem ubocznym a nie celem. Jednak przez większość lotu w atmosferze to ten sam problem, który staje się szczególnie trudny przy prędkościach transsonicznych kiedy to środek parcia potrafi się znacząco przesunąć.
No ale wracając do oryginalnej myśli – jako że SpaceX jest już zdecydowane że Starship będzie miał 9 silników, to nie ma sensu testowanie egzemplarzy z 6 silnikami więc te idą na żyletki. Zostawi się ze dwie sztuki (w tym S25 który do tego używa Raptorów z hydrauliką) do jakichś początkowych testów, a reszta pójdzie na złom i trzeba będzie zbudować nowe.