St. Augustine w Memorial Day

Jako że w USA jest dziś święto (Memorial Day), to wczoraj w ramach przerwy w pracy nad remontem nowego domu wybraliśmy się do St. Augustine. Blisko (2 godziny), miasto fajne, turystów dużo, pogoda była dość przyzwoita (choć jak to na Florydzie bywa przez kilka minut lało jak z konewki). Zjedliśmy lunch ze znajomymi, pochodziliśmy po mieście i wróciliśmy do domu. Gdzie już czekała nas miła wiadomość od sąsiada że w naszym nowym domu wywaliło kanalizację. Na szczęście okazało się że z trzech domów, nasz ma najwyżej łazienki i jedyne co się stało to trochę syfu w wannie i papieru toaletowego na podłodze (przelało się kiblem). W odróżnieniu od sąsiadów ( u których toalety zamieniły się w gejzery a fekalia płynęły szerokim strumieniem), u nas zniszczeń nie było. I dobrze, bo dosłownie tydzień wcześniej zakończyłem układać podłogę… A oto i zdjęcia z St. Augustine – to już któryś post o tym mieście, więc dziś same zdjęcia bez komentarza.