Stratolaunch buduje silnik

 

Dziś ciekawostka z AviationWeek. Stratolaunch znany z nie kończącej się budowy największego na świecie samolotu pokazał co planuje następnego. Jak pewnie pamiętacie firma miała niekończące się problemy ze znalezieniem rakiety którą mogła by wystrzeliwać ze swojego samolotu – pierwotnie mówiło się o uskrzydlonej wersji Falcona 9, potem miał być zmodyfikowany Antares a w końcu okazało się że będą latały rakiety Pegasus. Jednak to nie miało by zupełnie sensu – do ich wystrzeliwania wystarcza stary tri-jet który obecnie został przemalowany w kolory Northrop-Grumman i nie wiadomo w jaki sposób wystrzeliwanie tych relatywnie drogich rakiet miało by sens ekonomiczny. Szczególnie biorąc pod uwagę sukces firmy RocketLab i ich agresywną politykę cenową.

Dlatego Stratolaunch planuje całą gamę własnych rakiet. Ale w odróżnieniu od np. ULA czy Northrop-Grumman (OmegA), nie próbuje kupić któregoś z istniejących na rynku silników (np. RL-10 czy BE-3). Bo przecież silniki napędzane ciekłym tlenem i wodorem są takie proste w konstrukcji, prawda? Dlatego Stratolaunch buduje coś, co trochę przypomina RS-25 z promów kosmicznych – silnik napędzany ciekłym wodorem i tlenem, z cyklem „fuel rich” (który eliminuje problem specjalnych materiałów zdolnych do wytrzymania gorącego tlenu), z dwoma turbosprężarkami. Silnik ma mieć 200klbs ciągu – być o 25% mocniejszy od BE-3. Najmniejsza rakieta wystrzeliwana z Stratolaunch będzie używała jednego takiego silnika, będzie też wersja z 3 silnikami i udźwigiem 6 ton na LEO, a docelowo ma być także samolot kosmiczny wielokrotnego użycia z trzema takimi silnikami, lądujący jak prom kosmiczny czy X-37B. Ma on pozwalać na zabieranie ładunków z orbity.

Wielkie i ambitne plany, prawda? Jednak zupełnie nie rozumiem potrzeby budowania własnego silnika skoro Blue Origin sprzedaje BE-3 po (podobno) atrakcyjnej cenie; silnik ma podobne osiągi (można by użyć 4 zamiast 3 i mieć ten sam ciąg) i jest dostępny „od zaraz” bez wielu lat testów i prototypów. Zamiast budować następny silnik hydrolox, mogli by się skupić na szybszym zbudowaniu rakiet tak by ich wielki samolot zaczął przynosić jakieś zyski…

Marek Cyzio Opublikowane przez: