Test silnika SuperDraco

Silnik ten ma mieć wiele zastosowań – pierwotnie będzie on częścią systemu LAS (Launch Abort System) – systemu którego zadaniem jest odrzucenie kapsuły jak najdalej od eksplodującej rakiety. Tak jak pewnie już kilka razy pisałem,  SpaceX ma dość nowatorski sposób implementacji tego systemu – zamiast tradycyjnej wieży zamontowanej na szczycie kapsuły (którą to odrzuca się w końcowych fazach lotu), kapsuła Dragon będzie miała zainstalowane silniki w swojej dolnej części. Nie będą one odrzucane przy każdym locie co pozwoli na zmniejszenie kosztów.

Ale to nie koniec planów – początkowo Dragon będzie lądował w oceanie, ale wraz z postępem technologii planowane są lądowania na ziemi – początkowo w ten sam sposób jak to robi Soyuz (silniki SuperDraco włączą się na chwilę przed uderzeniem zmniejszając prędkość spadania kapsuły) a docelowo wyłącznie za pomocą silników, bez udziału spadochronu (prawdopodobnie jakieś spadochrony hamujące będą użyte). Ten ostatni sposób ma pozwolić na powrót do miejsca startu i precyzyjne lądowanie.

Możliwość lądowania bez pomocy spadochronów jest bardzo ważna dla spełnienia marzenia Elona Muska – załogowego lotu na Marsa. Atmosfera Marsa jest na tyle rzadka, że użycie spadochronów do wytracenia prędkości jest niemożliwe.

Marek Cyzio Opublikowane przez: