Czyli nowości na temat SpaceShipTwo jakie pojawiły się na blogu Parabolic Arc. W kilkunastu punktach:
- to co już dawno wiemy, czyli istniejący silnik gumowo-podtlenkowoazotowy jest nic nie warty jako że wibruje tak mocno że nie można go użyć do lotów
- Sierra Nevada Corporation wyprodukowała nowy silnik dla SpaceShipTwo, który się mniej trzęsie. Wbrew wcześniejszym doniesieniom o użyciu nylonu, silnik jednak nadal używa gumy.
- Silnik jest znacząco większy i cięższy od poprzedniego.
- Trzymiesięczna przerwa w lotach SpaceShipTwo spowodowana jest tym że trzeba pojazd dość zdecydowanie przeprojektować dla nowego silnika – jest on znacząco większy i cięższy co znacząco zmienia środek masy pojazdu (osoby które wiedzą coś o samolotach łapią się pewnie w tym momencie za głowę i mruczą „to mają niezły problem!”)
- zmiana środka ciężkości i zmiany silnika spowodują że wszystkie obecne loty z włączonym silnikiem są bezużyteczne, Virgin Galactic musi zacząć cały plan testów od nowa, najpierw od lotów z wyłączonym silnikiem.
- i teraz najgorsza wiadomość – z uwagi na znaczący wzrost masy silnika SpaceShipTwo najprawdopodobniej nie będzie w stanie osiągnąć wysokości 100km. Na pewno osiągnie wysokość 80 km, jako że takowa jest zapisana w kontraktach jakie mają osoby które wykupiły bilety.
- także udźwig pojazdu ma być mniejszy – do tej pory reklamowano SpaceShipTwo jako pojazd mający unieść dwóch pilotów i 6 pasażerów. Najprawdopodobniej liczba pasażerów zostanie zdecydowanie zmniejszona.
- i najgorsza wiadomość – najprawdopodobniej silnik będzie jednorazowy – trzeba będzie go wymienić po każdym locie. Spowoduje to znacząco wzrost kosztów każdego lotu i nie wiadomo czy wraz ze zmniejszonym udźwigiem i pewnie częścią pasażerów rezygnującą z lotu (80km!) nie spowoduje że przedsięwzięcie stanie się nieopłacalne
- cierpliwość inwestorów się kończy a z nią pieniądze jakie Virgin Galactic ma do wydania. A w szczególności źródła podają że główny udziałowiec Virgin Galactic – rząd Abu Dhabi ma w kontrakcie klauzulę wymagającą of Virgin Galactic uruchomienia komercyjnych lotów przed końcem 2014. I jeżeli Virgin Galactic tego nie zrobi, to główny udziałowiec ma prawo do wycofania się z kontraktu i odzyskania przynajmniej części z zainwestowanych $390M. Oznaczało by to natychmiastowe bankructwo VG.
- Scaled Composites prowadzi gwałtowne testy zupełnie innego silnika dla SpaceShipTwo – opartego o nylon a nie gumę. Niestety silnik będzie tak inny (masa, ciąg itp.), że nie da się go zainstalować w obecnym SpaceShipTwo i trzeba wyprodukować nowy, bardzo zmodyfikowany egzemplarz tego pojazdu. Nowy SpaceShipTwo jest właśnie budowany, ale nie ma szans by dało się go skończyć i przetestować przed końcem 2014
Czyli podsumowując – ten rok jest kluczowy dla Virgin Galactic. Albo zobaczymy pierwsze komercyjne loty, albo nie zobaczymy ich wcale…
P.S. We wrześniu upłynie 10’ta rocznica utworzenia Virgin Galactic. Richard Branson obiecywał że pierwsze osoby polecą w kosmos już w 2007 roku…