Oczywiście zero oficjalnych informacji o tym co dokładnie się zepsuło w Falconie 9 i jak to zostało naprawione, ale to zgodne z przewidywaniami. Chris Bergen z NSF napisał dość ogólnie że awaria była spowodowana problemem z jednych systemów naziemnych a nie rakiety i że uszkodzone zostało wiele (nie wszystkie) silników. Za to jakiś czas temu pojawiła się informacja o tym, co się zepsuło w kapsule Dragon – pękł pręt siłownika zamykającego właz do kapsuły.
Jak widać z obrazka kilka dni temu Dragon miał być przymocowany do „bagażnika” a 16 marca Dragon ma zostać „przymocowany” do Falcona 9. Ten harmonogram się pewnie zmieni – trzeba zrobić test statyczny zanim się przymocuje Dragona.
W locie CRS-8 leci moduł Bigelow’a – BEAM. W związku z czym trzeba podwójnie trzymać kciuki żeby nie było problemów z tym lotem – wszyscy byśmy chcieli zobaczyć BEAM przymocowany do ISS i napompowany.
Ciekawe że planują w ostatnim momencie włożyć coś do kapsuły – pewnie jakieś produkty które mogą się zepsuć (sałata?). Planowano to na 29 marca (na dzień przed startem).
P.S. Nawet na L2 NSF nie ma więcej informacji – SpaceX zdecydowanie nie chce o tym rozmawiać.