Business Insider opublikował dziś niezwykle ciekawy artykuł o przerażającym bałaganie jaki panuje w będącej własnością Panasonica części Gigafactory która to produkuje akumulator do Tesli. Artykuł jest niezwykle ciekawy bo pokazuje że wiele z problemów z jakimi boryka się Tesla może być spowodowane przez Panasonica a nie samą Teslę. Wg. pracowników tejże fabryki bałagan jaki panuje tam jest niezwykły. Firma wyrzuca na złom nawet pół miliona nieudanych akumulatorów dziennie! Przy produkcji około 3 milionów dziennie. 17% do śmieci to przerażający wskaźnik. Trudno się dziwić że Panasonic nie chce więcej inwestować – prawdopodobnie zysk przy tak słabej jakości jest zerowy lub nawet ujemny. Szkoda tylko że firma po prostu nie weźmie produkcji w garść i nie opanuje bałaganu. Cóż, pewnie się nie da. To USA a nie Japonia i lenistwo oraz bałagan nie są czymś wstydliwym dla pracowników.
Podejrzewam że wiele problemów Tesli wynika właśnie z podobnych sytuacji u poddostawców – a to niedokładnie wykonane panele nadwozia które potem nie pasują i zostają wielkie szczeliny, a to gorszej jakości akumulatory i potem mamy to co mamy. Zresztą nie tylko Tesla – pamiętacie aferę z wspornikiem butli COPV w Falconie 9. Walka z poddostawcami jest trudna.