O pocisku hipersonicznym pisałem tutaj trochę, warto więc poinformować czytelników że kongres zdecydował się przyznać US Army $70M na kontynuowanie prac nad tym rozwiązaniem. Powodem był lot chińskiego pocisku hipersonicznego w styczniu tego roku – USA się zaniepokoiło że Chińczycy zbudują lepszą broń i postanowiło zainwestować pieniądze w tą technologię. Także Rosja pracuje nad pociskiem hipersonicznym, ale pierwsze testy są planowane dopiero na 2020 rok.
Powstanie pocisków hipersonicznych spowoduje spore zmiany w istniejących systemach i strategiach. Czujące się do tej pory względnie bezpiecznie lotniskowce (chronione za pomocą całej gamy systemów antyrakietowych) staną się bezbronne – istniejące systemy ochrony antyrakietowej i anty balistycznej nie są w stanie zatrzymać takiego pocisku. Także istniejące systemy ochrony celów naziemnych (np. Białego Domu czy Kremla) staną się bezużyteczne. Jedyną technologią jaka może być użyta obecnie do ochrony przed takimi pociskami są systemy laserowe. Ale do ich użycia potrzebna jest cała gama innych, nowych rozwiązań – od lepszych radarów do lepszych satelitów. Armia która pierwsza wprowadzi taki pocisk do użycia będzie miała olbrzymią przewagę strategiczną przez dobre kilkanaście lat zanim powstaną skuteczne sposoby obrony przed nim.