Washington Post twierdzi że winę za rozbicie się SpaceShipTwo ponosi drugi pilot. Gazeta twierdzi że osoby które miały możliwość obejrzeć nagranie z kokpitu widziały jak drugi pilot odblokowuje mechanizm zwijania skrzydeł a następnie sięga do wyłącznika silników. Gazeta twierdzi że pilot zdając sobie sprawę ze swojego błędu próbował wyłączyć silnik, ale było już za późno.
Gazeta też twierdzi że procedura odblokowywania skrzydeł wymaga od drugiego pilota poinformowania o przekroczeniu MACH 1.4, wtedy pierwszy pilot ogłasza żeby odblokować skrzydła, drugi pilot to robi i potwierdza że odblokował. Podobno na filmie z kabiny nie ma tej wymiany zdań. Ale o ile mnie pamięć nie myli nie ma jej także na filmie z wcześniejszego lotu!
Nie wiadomo ile więcej informacji ma Washington Post, ale artykuł wydaje mi się niezbyt spójny i przeczący faktom jakie można zauważyć na filmie z wcześniejszego lotu.
Moje odczucie po przeczytaniu tego artykułu jest takie na pokładzie SS2 nastąpiła jakaś anomalia i drugi pilot próbował zakończyć lot wcześniej wykonując kroki zgodnie z procedurą – odblokowanie skrzydeł i wyłączenie silnika. Tej drugiej czynności nie udało mu się już wykonać.