Wielkie osiągniecie NASA

KSC-20180516-PH_KLS01_0024

Zbudowano połówkę reflektora ciągu rakiety na LC-39A. To oczywiście powoduje refleksję (pomimo że reflektor jest od nowości zardzewiały i nic się w nim nie odbija) – jak sobie SpaceX poradzi z tym problemem w przypadku BFR? W sumie to ciekawe także jest to jak sobie firma dała z tym radę w czasie startu Falcona Heavy – w sumie to ten ważny szczegół platformy jakoś mi umknął ale o ile się nie mylę to SpaceX używa po prostu reflektora ciągu który pozostał po promach kosmicznych. FH ma zdecydowanie inny rozkład ciągu w porównaniu do promów – tam deflektor częściowo rozdzielał ciąg – ten z SRB przede wszystkim leciał w jednym kierunku a ten z SSME w drugim. W przypadku Falcona Heavy całość ciągu idzie w jednym kierunku – w przeciwna stronę niż ich budynek.

Dla SLS’a zbudowano zupełnie nowe, „lepsze” deflektory ciągu. Te oryginalne od promów kosmicznych pokryte były kilkunastocentymetrową warstwą betonu wytrzymałego na duże temperatury. A i tak temperatury były tam tak duże że beton się topił i spływał. Dlatego SLS będzie miał trochę inny deflektor – przede wszystkim tylko jedna jego strona będzie pokryta wysokotemperaturowym materiałem. Z drugiej strony deflektor będzie „goły”. Całość ciągu SLS’a będzie wysyłana na północ – podobnie jak to obecnie robi SpaceX.

Ciekawe co zrobi SpaceX na LC-39A? Czy istniejący deflektor będzie wystarczający? BFR jest znacznie większy – 9 metrów w porównaniu do 3.7 metra F9/FH. Jednak średnica jest podobna do SLS’a (8.4m) – rozwiązanie które zastosowała NASA na LC-39B może być uniwersalne dla SLS i BFR. Oczywiście nie ma żadnej gwarancji że SpaceX chciałby użyć LC-39B i że NASA by się na to zgodziła. Jednak przygotowanie platformy na BFR będzie znacznie trudniejsze niż na FH. Do tego SpaceX powinien już wtedy mieć na tyle ruchu na platformach że wyłączenie jednej z użytku na więcej niż parę tygodni będzie nierealne. Patrząc na ogrom prac niezbędnych do przygotowania platformy do startu tak ciężkich rakiet trudno się nie zastanowić nad przyszłością platformy w Texasie. SpaceX wyraźnie stracił serce do jej budowy – obecnie oficjalna wersja mówi że platforma będzie wyłącznie dla BFR. Jednak oznacza to jej znaczącą ekspansję w stosunku do prac ziemnych jakie do tej pory wykonano. I jeżeli SpaceX chce pierwsze skoki robić w przyszłym roku to platforma powinna być praktycznie gotowa już dziś. W porównaniu z postępem prac jakie widać na budowie platform Blue Origin, SpaceX wyraźnie się nie spieszy…

Marek Cyzio Opublikowane przez: