Wspomnienia – powrót Atlantis (STS-125) – 2 Czerwca 2009

Z powodu brzydkiej pogody na Florydzie, STS-125 wylądował w Edwards AFB w Kalifornii. I trzeba go było przywieść do KSC. NASA postanowiła zrobić mieszkańcom Breward County przyjemność, i ogłosiła że 747 z wahadłowcem przeleci wzdłuż brzegu. Jak tu przepuścić taką okazję! Na miejsce obserwacji wybrałem parking przy Patrick AFB zakładając że prom na pewno przeleci w tym miejscu. I miałem rację, poniżej mapka z orientacyjną trasą jaką leciał 747 z promem na grzbiecie:

View Jak leciał 747 z Atlantis na grzbiecie in a larger map

Razem z nami czekało kilkanaście osób. Nagle ktoś krzyknął „leci!”, wszyscy się obrócili i rzeczywiście – w oddali majaczył zarys czegoś dziwnego:

747 z Atlantis na grzbiecie – STS-125

Przeleciał daleko od nas i poleciał nad morze. Żona zapytała „to tyle?”, a ja się aż skurczyłem w sobie na myśl o typowym dla niej narzekaniu ile to czasu zmarnowała dla jakiegoś głupiego samolotu. Ale na szczęście NASA wyratowała mnie z opresji – zauważyliśmy że samolot zawraca nad oceanem:

747 z Atlantis na grzbiecie – STS-125

i leci dokładnie w naszym kierunku:

747 z Atlantis na grzbiecie – STS-125

Wykonał zakręt dokładnie na naszej wysokości:

I powoli oddalił się w stronę KSC:

I mały bonus – zdjęcie startującego STS-125, które zrobiłem sprzed domu:

Start STS-125 (Atlantis)

Marek Cyzio Opublikowane przez: