Znowu Musk

Czyli tym razem o udźwigu Starship. Docelowo chcą mieć udźwig 150 ton na orbitę w wersji w pełni używalnej. I 250 ton w wersji jednorazowej.

I tu pojawia się pytanie co to jest wersja jednorazowa bo w końcu nie potrzeba 100 ton paliwa by wylądować. Więc pewnie to także pozbycie się kafelków, małych zbiorników do lądowania, klap i paliwa. Czyżby to wszystko aż 100 ton ważyło?

Marek Cyzio Opublikowane przez: