ArsTechnica opisuje dziś badanie jakie wykonał IIHS – jak dobrze się sprawują różne systemy autonomicznego sterowania samochodami. Najlepszy jest bezapelacyjnie Model 3, choć system zainstalowany w nowym Mercedesie E nie jest jakiś szczególnie gorszy. Ciekawostką jest bardzo słaby wynik Modelu S (wersja 7.1 autopilota w porównaniu z 8.1 w Modelu 3) – ta wersja zupełnie sobie nie radzi z utrzymaniem pasa jazdy na drogach z pagórkami. Systemy w Volvo S90 i BMW 5 są kiepskie, szczególnie w BMW gdzie system się notorycznie wyłącza. Czyli potwierdza się moja opinia – jak człowiek chce samochód który mu naprawdę pomaga w jeździe, to tylko Tesla. Szczególnie że w odróżnieniu od konkurencji, Model S za chwilę też będzie miał wersję 8.1 systemu bez jeżdżenia po dealerach i proszenia się o aktualizację.