Kilka dni temu, marsjański satelita Maven musiał wykonać nieplanowany manewr korekcyjny. Okazało się że bez tego manewru satelita za tydzień przywali w księżyc Marsa – Phobos. Bez tego manewru Maven i Phobos by trafili w to samo miejsce na swoich orbitach z odstępem 7 sekund. Jako że Phobos jest raczej spora (modeluje się ją jako 30 kilometrową kulkę), to istniała spora szansa że o ile środek Phobos będzie 7 sekund dalej, o tyle jej brzeg może się znaleźć dokładnie w tym samym miejscu co Maven. Na szczęście zauważono ten problem na czas, Maven dokonał małej zmiany trajektorii i teraz trafi w to miejsce 2.5 minuty po Phobos.