Szanse na udane lądowanie będą znacznie większe dziś niż wczoraj. Przede wszystkim ciekły tlen będzie bardziej schłodzony co pozwoli na wsadzenie większej masy tegoż do rakiety = są szanse że to co zostanie wystarczy do lądowania. Po drugie pogoda w okolicach barki jest dziś nieporównanie lepsza. Jednak mogą i tak być problemy ze startem – wiatr jest trochę słabszy niż wczoraj ale wieje z wyjątkowo niefortunnego kierunku WNW (wczoraj był ESE). Jako że T/E stoi na południowy wschód od rakiety (tak jest skonstruowana platforma) to F-9 jest w stanie znieść znacznie mocniejszy wiatr z ESE niż WNW – wiatr z tego ostatniego kierunku pcha zaraz po starcie rakietę prosto na T/E. Na szczęście prognoza pogody zakłada uspokajanie się wiatru w ciągu następnych kilku godzin – w tej chwili potężnie dmucha – w porywach do 40 km/h. Około 7 PM wiatr ma się zdecydowanie uspokoić a prędkość porywów ma spaść poniżej 20 km/h. Mam nadzieję że to wystarczy do startu, bo trzeci raz w piątek mi się nie chce jechać…